Ataki na wolność:
Wolnościowy w domu: Alkohol na stacjach zabierajom!!!!!
Smutne wokol czego toczą się główne debaty polityczne.
Nie wiem czy siedzisz w nowej zelandii, czy w ziemi ognistej, ale i tak masz dobrze. W polsce już po 18 ciemno :/
Do niczego dobrego się nie da. Załóżmy, że brazylijski system wzywania łącznika prawnego X do usuwania kont szerzących dezinformację będzie działał i X w Brazylii będzie chodzić jak w zegarku. To wtedy poczekajmy, aż do władzy dojdzie kolejny Bolsanaro i co wtedy będzie uznane za dezinformację w internecie. Bo ja wciąż czekam na jej definicje.
Maybe even a smartphone. Nevertheless an iphone is a smartphone in only 10%. The rest is the symbol. Same like cross for christians.
NOBODY needs an iphone.
Służby mogłyby kontrolować szyfrowane komunikatory oraz pocztę elektroniczną, a dostawcy mieliby udostępniać informacje na żądanie służb
Każdy lubi jak władza ma jak najmniej ograniczone możliwości. Oczywiście pod warunkiem, że to swoi są u wladzy.
Ja rozumiem, że facebook to zasięgi, a bez tego nie ma masowych akcji. Ale plaszczac się przed nimi tylko się wzmacnia. Trzeba stamtąd odchodzić, niestety nawet kosztem początkowo gorszych wyników działań informacyjnych.
W ręce to butelka, zielona, dosyć kanciasta, jak miałbym strzelać to jak od wody aloesowej z biedry. Co do kabury to nie wygląda mi to na kaburę, tu bardziej long shot, ale stawiam, że to pouch (taka alternatywna nerka do przypięcia do paska), kieszeni wypchanych nie ma, a mało kto przy sobie nic nie nosi. Ale paznokcia za te strzały bym sobie uciąć nie dał.
Jak ona wygra to będzie piękny politologiczny case o tym jak za duża skuteczność w wykańczaniu kontrkandydata może być tragiczna w skutkach.
Kobieta, matka hinduska, ojciec czarny. Myślę, że ta próżnia może nie wytrzymać :D
Ale się gościu przewartościowuje. Nikomu (niestety) nie zależy na niszczeniu jego wizerunku. Fake click bajty klikają się lepiej niż zwykle click bajty. Tyle. Ten typ żeruje na ciężkiej sytuacji zyciowej wielu ludzi, żeby zmusić ich do pracy dla siebie bez umowy, bez chorobowego, z możliwością wywalenie z godziny na godzinę. A ktoś inny ma mniej wysublimowany sposob. Wszystko dla kasy, w końcu egoizm jednostek prowadzi do szczęścia ogółu. Więc obaj dalej robią swoje.
Od paru miesięcy widzę, masę newsów o tym, że to koniec darmowego oglądania youtuba bez reklam. Sam najmniejszego problemu w tym czasie nie zauważyłem. Brave blokuje bez zadnych dodatkowych wtyczek, ublock działa, invidious śmiga.
Zastanawiam się czy google nie pogodził się z porażką techniczna i nie przerzucił działań wojennych na socjotechnikę. Jak ludzie uwierzą, że nic już nie działa to przestaną próbować. A nawet niska konwersja takich działań to miliony w kieszeni googla.