Skip Navigation

Augustin Souchy - Ślązak, anarchista, antyfaszysta

W roku 1892, w Raciborzu nazywanym również po niemiecku Ratibor, w typowo śląskiej rodzinie robotniczej przyszedł na świat Augustin Souchy. Jego ojciec był bardzo zaangażowanym działaczem robotniczym, "jednym z pierwszych socjaldemokratów na Śląsku" - jak pisał sam Augustin Souchy w swojej autobiograficznej książce "Uwaga Anarchista! Życie dla wolności". Młody Augustin już więc od najmłodszych lat chłonął lewicowe ideały równości i sprawiedliwości społecznej. Musiał też patrzeć na represje ze strony niemieckiego państwa wymierzone w działaczy robotniczych, w tym własnego ojca. W jego rodzinnym domu częstym i nieproszonym gościem była policja, która uparcie raz za razem go przeszukiwała.

Gdy miał lat 13, częstymi gośćmi w jego rodzinnym domu byli uchodźcy polityczni z Kongresówki. Byli to robotnicy uciekający na Śląsk z zaboru rosyjskiego po klęsce rewolucji 1905 roku. W młodym wieku kształtowały się jego poglądy polityczne. I choć tak jak ojciec związał się z ruchem robotniczym i lewicą, nie został socjaldemokratą - został anarchistą. W wieku 19 lat Augustin spotkał w Berlinie Gustava Landauera i został jego pilnym uczniem. Gustav Landauer był pisarzem oraz niemieckim anarchokomunistą i anarchopacyfistą. Jednym z najważniejszych teoretyków i działaczy tej ideologii w Rzeszy Niemieckiej. Znajomość z nim wywarła ogromny wpływ na Souchego.

Kiedy Augustin Souchy miał lat 22, w roku 1914 wybuchła I wojna światowa. Młody Augustin był świadomy, że wielka wojna w Europie jest prowadzona w interesie rządzących elit i najbogatszych. Ale to robotniczą krew będzie spływać na polach bitew. Aby uniknąć poboru do wojska, uciekł z rodzinnego Raciborza i udał się do Austrii. Został tam jednak aresztowany i deportowany do Niemiec. To wtedy sąd nakazał mu chodzenie w obroży z napisem "Uwaga! Anarchista". Souchy nie chciał jednak walczyć za interesy bogaczy, i ostatecznie zbiegł do neutralnej podczas I wojny światowej Szwecji. Niestety nawet w tym neutralnym kraju jego poglądy nie przypadły do gustu szwedzkiej elicie. Za swoje antymilitarystyczne nastawienie został aresztowany i osadzony w więzieniu. Za nakazem jego aresztowania stali członkowie szwedzkiego rządu. Augustin nie chciał się jednak biernie poddawać represjom ze strony szwedzkiego państwa - i obmyślał plan ucieczki z więzienia. Koniec końców - udało mu się uciec ze szwedzkiego więzienia. Wyruszył potem na tułaczkę po innych krajach Skandynawii - Norwegii i Danii. Do Niemiec, na rodzinny Śląsk wrócił dopiero po wojnie, w roku 1919. Podczas wszystkich swoich podróży Souchy od razu uczył się języka danego kraju w którym akurat przebywał, angażował się w ruch anarchistyczny i od tego momentu miał poczucie przynależności do danego kraju i jego mieszkańców. Po swoim powrocie zaangażował się w tworzenie ruchu anarchosyndykalistycznego z którym związał się na całe swoje życie. W Raciborzu zaangażował się w tworzenie struktur anarchosyndykalistycznego związku zawodowego FAUD czyli Wolnego Związku Robotniczego Niemiec. Od kwietnia do listopada 1920 podróżował do Rosji i spotykał się jako przedstawiciel syndykalistów na III. Kongres Kominternu z Władimirem Iljiczem Leninem . W tym okresie odwiedził Piotra Kropotkina , jednego z najważniejszych teoretyków anarchizmu tamtych czasów. Souchy przeanalizował, czym w jego anarchistycznej opinii była rewolucja bolszewicka i dokąd zmierzała. Od tamtej pory krytykował bolszewizm z anarchosyndykalistycznych pozycji.

W 1921 roku wyemigrował do Francji, gdzie mieszkał ze swoją żoną Teresą i synem Jeanem. Jednak państwo francuskie , obawiając się jego radykalnych poglądów również zdecydowało się na jego wydalenie z powrotem do Niemiec. Od 1931 roku wiele razy Souchy podróżował do Hiszpanii. W 1936 roku napisał do anarchistki Emmy Goldman: "(...) Dziś na monumentalnej arenie ma się odbyć wielkie spotkanie. Zorganizowane przez anarchistyczną młodzież Juventad Libertaria. Przyszedłem tutaj, aby przemawiać na tym spotkaniu. Arena może pomieścić 100 000, a towarzysze zapewniają mnie, że nie mniej się pojawi”. Do spotkania wtedy nie doszło; Franco poprzedniej nocy dokonał zamachu stanu. Wybuchła hiszpańska wojna domowa. Od początku wojny Souchy zaangażował się w działalność na rzecz zarówno FAI jak i CNT. CNT było hiszpańskim związkiem zawodowym anarchistów, zrzeszonym tak samo jak FAUD w Międzynarodówce anarchistycznej IWA- AIT. Augustin Souchy został rzecznikiem prasowym CNT w Barcelonie. Później dla FAI próbował zorganizować pieniądze i broń we Francji. Souchy z podziwem patrzył na działalność kolektywów rolnych i spółdzielni w zrewoltowanej Katalonii, w której to anarchiści odgrywali pierwsze skrzypce. Potem opisał to w swoich książkach. Po klęsce rewolucji hiszpańskiej w 1939 roku Souchy wrócił do Francji wraz ze strumieniem uchodźców z Barcelony, gdzie przez dwa lata był internowany w obozie jenieckim. W 1942 udało mu się uciec na zesłanie do Meksyku. Mieszkał tam do 1948 r. i wydał liczne książki, m.in. na temat socjalizmu libertariańskiego , kolektywów hiszpańskich itp., a także doradzał meksykańskim inicjatywom, które zapoczątkowały projekty rolnicze. W 1952 wyjechał do Izraela i studiował kibuce. Swoje doświadczenia opublikował na Kubie, dokąd tymczasowo się przeprowadził i gdzie brał udział w bardzo żywym kubańskim ruchu anarchistycznym. Później los rzucał go w najróżniejsze zakątki świata, gdzie zawsze angażował się w działalność anarchistyczną i związkową. Jego życie i działalność jest czymś niepojętym. Na podstawie życiorysu Souchego możnaby nakręcić kilka filmów czy seriali i obdzielić nim kilku bohaterów. Dlatego uważamy, że ta nieszablonowa, inspirująca postać śląskiego ruchu anarchistycznego jest warta przypomnienia.

3