Hahahah, przecież to jest prawdopodobnie 1 ziomek gadający do siebie. Jak tam są nicki linux-to-wstyd itp. Ideologicznie nie trzyma się to kupy bo raz mówi jedno a raz drugie. Chyba maszynka do wkurwiania lewakuf ogółem.
Nic to, nie ma co na gamoni marnować czasu. Zrobili trochę smrodu przez dwa dni, ale żadnych nowych wpisów od nich dziś chyba nie widać? Więc może tyle tego było. Wyciągamy wnioski na przyszłość (zgłaszać, banować, nie dyskutować), i jedziemy dalej.
Autorzy Lemmy nie mają tu nic do powiedzenia, publikują oprogramowanie na wolnej licencji (i chwała im za to), a kto coż tym robi to już niestety inna kwestia...
Wręcz przeciwnie. To oznacza, że jakby twórcy projektu Lemmy okazali się ciulami i nagle postanowili cisnąć jakieś swoje przekonania, które dla nas byłyby problematyczne, to nadal moglibyśmy z tego oprogramowania korzystać tak, jak nam się podoba.
Dla mnie to spoko. Będą gamonie, które z tego skorzystają w sposób gówniany, rzecz jasna, ale na szczęście możemy ich blokować.
Bardziej miałam na myśli to, że w jakiś sposób to dołujące :V
Ale tak, może i to lepiej, mimo wszystko, tego typu instancje są bardziej niepokojące, bo to dosłownie ludzie co mają X i FB, a mimo to usilnie chcą wejść w przestrzenie, które są ucieczką od platform tego typu co popierają faszyzm :/
Pewnie. Na szczęście tu mamy narzędzia, które pozwalają nam coś z tym robić. Strzelam, że za rok tamtej instancji po prostu już nie będzie – zostaną poblokowani, więc znów wylądują w swoim toksycznym grajdołku, i się znudzą.
Widziałem już mnóstwo takich akcji. Trolle zakładają gównoinstancję, trolują gdzie się da, "ha ha nie zablokujesz mnie bo decentrololo założę nowe konto", cała instancja jest szybko blokowana.
Parę miesięcy później okazuje się, że nie mają już jak trololować, we własnym sosie jest po prostu nudno, a utrzymanie instancji i domena kosztują. Papatki!
Oczywiście są wyjątki, ale jak to wyjątki – zdarzają się rzadko.